PKO: Kłos przyjeżdża do Stróżewa

PKO: Kłos przyjeżdża do Stróżewa

Korona Stróżewo w sobotę o godzinie 16:00 zagra drugi derbowy mecz w tym sezonie, a przeciwnikiem będzie Kłos Budzyń.

Korona się nie zatrzymuje
Siedem spotkań i komplet punktów oraz bardzo dobry bilans bramkowy. 25 strzelonych bramek oraz 11 straconych. W ostatnim spotkaniu bez większych problemów piłkarze Marka Trzebnego ograli Radwan Lubasz i jako jedyna drużyna w lidze zostaje niepokonana. Cieszy z pewnością fakt, że na dobre odblokował się Maciej Dąbrowski, który udowadnia, jak wiele znaczy dla drużyny. Wiadomo jest, że w najbliższym spotkaniu zagrać nie będzie mógł Mateusz Kołodziejczyk, który będzie pauzował z powodu czterech żółtych kartek. Natomiast reszta zawodników powinna być do dyspozycji trenera, pomijając jedynie kontuzjowanego Andrzeja Gapińskiego.

Kłos w słabej formie…
Piotr Jankowski obejmował drużynę w przerwie letniej i miał ambitne plany, a po pięciu kolejkach okazało się, że już nie jest trenerem, a powodem takiej decyzji były słabe wyniki, jakie osiągał z drużyną. Stanowisko trenera objął ponownie Szymon Wojciechowski, który zrezygnował przed sezonem z tej funkcji. Jednak ta zmiana jak na razie nie wiele dała, ponieważ Kłos jak przegrywał, tak przegrywa dalej. W drużynie widać brak cały czas kontuzjowanego Roberta Troczyńskiego, który wcześniej był liderem drużyny.

Derby rządzą się swoimi prawami
Mimo dużej różnicy między obiema drużynami, w zespole Marka Trzebnego nie ma żadnej mowy o lekceważeniu przeciwnika. Każdy mecz jest bardzo ważny, a w szczególności te spotkania derbowe. Akurat w tych przypadkach nie styl jest najważniejszy, lecz wygrana . W budzyńskim zespole jest duża mobilizacja, bo w końcu grają z liderem, a ponadto chcą zrewanżować za zeszło roczne porażki.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości