Wykorzystał swoją szansę!

Marek Trzebny wystawiając Marcina Hadałe w wyjściowej jedenastce w spotkaniu z Iskrą Wyszyny, dał mu duży kredyt zaufania, który spłaca bardzo dobrze.

Niespełna 18-letni w szeregach Korony Stróżewo przechodził wszystkie szczeble piłkarskie, aż w końcu trafił do drużyny seniorskiej. Na boisku grając ze swoimi rówieśnikami, znacznie się wyróżnia. To było kwestia czasu, kiedy dostanie swoją szansę w pierwszej drużynie. Jednak chyba nikt się nie spodziewał, że to nastąpi tak szybko.

8 kwietnia podopieczni Marka Trzebnego na własnym boisku podejmowali Iskrę Wyszyny. W wyjściowej jedenastce znalazło się miejsca dla wychowanka Korony Stróżewo. Jego obecność mogła być zaskoczeniem, ale trener jednak był pewny swego. – Nie mam nic do stracenia. Gramy z ostatnią drużyną, może wykorzysta szansę. – mówił wówczas. Jak się okazało, wykorzystał ją perfekcyjnie. Zdobył dwie bramki i nie dał pretekstu, aby powiedzieć o jego grze złego słowa.

W kolejnym spotkaniu – przegranym z Notecią Czarnków 2:1 – zdobył jedynego gola dla stróżewskiej drużyny. Natomiast w ostatniej potyczce – wygranej z Płomieniem Połajewo 7:3 – ponownie wpisał się na listę strzelców. W trzech meczach strzelił cztery bramki. Co napawa optymizmem, że w kolejnych meczach będzie kontynuował swoją passę.