Echa XXII i XXIII kolejki PKO

Echa XXII i XXIII kolejki PKO

Wygrana z Wapnem i porażka z liderem. Nie jest źle, ale mogło być lepiej.

Szczęśliwe Wapno
- Na mecz do Wapna zespół Korony jechał pełen obaw. Duże braki kadrowe spowodowane różnymi sytuacjami nie wróżyły najlepiej. Prawdziwy zespół można rozpoznać w trudnych momentach i nie wątpliwie takim przypadkiem było spotkanie z Unią. Dwie bramki Marka Trzebnego i dobra gra w defensywie przełożyło się na bardzo ważne zwycięstwo. Korona dopisując trzy punkty do swojego obecnego dorobku zmniejszyła przewagę do pierwszej trójki, która przewodzi w tabeli

Lider za mocny
- Kilka dni później Korona mierzyła się z liderem rozgrywek Wełną Skoki. W tym spotkaniu trener miał już do dyspozycji kilku zawodników więcej– mógł skorzystać m.in. z Burego, Kaniewskiego czy też Barełkowskiego. Niestety, „wzmocnienia” te nie przełożyły się na korzystny rezultat, chociaż Korona mogła pokusić się o zwycięstwo… No właśnie, mogła, ale trudno wygrać spotkanie jeśli nie wykorzystuje się kilku stuprocentowych sytuacji. Tym bardziej jeśli gra się z taką drużyną jak Skoki. Po prostu, to co się ma, trzeba strzelić.

Sędziowie jak zwykle, na słabym poziomie
- Standardowo, swoje trzy grosze, jak zwykle w Stróżewie muszą zostawić sędziowie, którzy ewidentnie nie panowali nad sytuacją na boisku. Aczkolwiek takie ekscesy stróżowskich kibiców już nie dziwią, bo to któryś raz z kolei. Mecz sam w sobie nie był zły i mógł się podobać. Natomiast szkoda, że nie można tego powiedzieć o trójce sędziowskiej…

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości