Cenne zwycięstwo w Rosku

Korona Stróżewo wygrała na wyjeździe z Notecią Rosko 2:3. Piłkarze Tomasza Gerke na własne życzenie zgotowali sobie nerwową końcówkę, bo prowadzili już 0:3.

Pierwsza połowa spotkania dobrze rozpoczęła się dla gości. Mateusz Ćwiek wykorzystał błąd obrońcy, jednak przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem. W 11. minucie koroniarze objęli prowadzenie za sprawą Michała Andrzejczaka, który wykorzystał dobre podanie Norberta Trzebnego, minął obrońców i strzałem w róg bramki wyprowadził swój zespół na prowadzenie. W 23. minucie gospodarze mogli doprowadzić do wyrównania, ale bardzo dobrą interwencją popisał się Patryk Palacz. Kilka minut później goście podwyższyli prowadzenie. Mateusz Ćwiek wykorzystał dośrodkowanie z rzutu różnego i strzałem z głowy umieścił futbolówkę w bramce. Przed zejściem do szatni Korona zdobyła bramkę numer trzy, a strzelcem ponownie Andrzejczak, oddając celny strzał z okolic pola karnego.

Początek drugiej połowy był również dobry w wykonaniu Korony, ale nie udało się tego udokumentować bramką. Natomiast rywale z każdą kolejną minutą śmielej atakowali, nie mając nic do stracenia. Tym samym w 69. minucie zdobyli kontaktową bramkę za sprawą Jakuba Soboty. Kropkę nad "i" mógł postawić Krystian Urbański, jednak na kilka minut przed końcem spotkania w dogodnej sytuacji przestrzelił. Natomiast mecz zakończył się wynikiem 2:3. Gospodarze w doliczonym czasie gry zdobyli bramkę, która jednak nie miała większego znaczenia.