Kolejna porażka Korony

Korona Stróżewo przegrała kolejny mecz. Tym razem musieli uznać wyższość Sokoła Damasławek, z którym przegrali 2:4.

Mecz ułożył się dobrze dla gospodarzy, którzy w 20 minucie objęli prowadzenie. Zza pola karnego celnie uderzył Maciej Dąbrowski, a piłka po palcach interweniującego bramkarza wpadła do siatki. Sokół do wyrównania doprowadził kilka minut później, kiedy to wyprowadzili szybką kontrę i zawodnik gości z najbliższej odległości pokonał Macieja Hudzińskiego. Mimo nienajlepszej gry Korona w 38 ponownie objęła prowadzenie za sprawą Marka Trzebnego, który zakończył indywidualną akcję celnym strzałem nie dając żadnych szans bramkarzowi. Jeszcze przed przerwą drużyna przyjezdnych po raz kolejny doprowadzili do remisu. Ładne dośrodkowanie z prawej flanki wykorzystał napastnik Sokoła i pewnie pokonała bramkarza Korony.

Po zmianie stron Korona próbowała grać, ale na próbach tylko się skończyło. Sokół grał bardzo rozważnie, co przyniosło im kolejne bramki. W 54 minucie rywale objęli prowadzenie wykorzystując przewagę liczebną. W wyprowadzonym kontrataku W kolejnych minutach Korona chciała doprowadzić do wyrównania, ale ataki były skutecznie powstrzymywane przez defensywę gości. W 77 minucie Korona straciła czwartą bramkę. Błąd defensywy został wykorzystał przez napastnika zespołu z Damasławka, który nie zmarnował sytuacji sam na sam i dobił gospodarzy. Przez resztę meczu Sokół grał bardzo mądrze nie popełniając żadnego błędu i tym samym dowieźli ten rezultat do końca.