Korona przegrywa ważne spotkanie z Unią Wapno

Korona Stróżewo przegrała na wyjeździe z Unią Wapno 1:2. Honorowe trafienie dla koroniarzy zaliczył Tomasz Nijak.

W pierwszej połowie przewagę optyczną mieli piłkarze Tomasza Gerke. Gospodarze skupili się na zabezpieczenie linii defensywnej i pozwolili na rozgrywanie piłki przez stróżewską drużynę. Unia skupiła się na grę z kontrataków. Mimo mocno zagęszczonego środka pola, koroniarze stworzyli sobie kilka okazji strzeleckich, jednak bez stuprocentowej sytuacji. Najbliższej szczęścia był Mateusz Ćwiek. Rywale stworzyli sobie jedną groźną sytuację właśnie po dobrze wyprowadzonej kontrze, ale dobrze w bramce spisał się Patryk Palacz.

W drugiej połowie obraz gry niewiele różnił się od tej w pierwszej. W 52. minucie w dobrej okazji strzeleckiej znalazł się Daniel Kryś. W momencie, gdy przyjmował piłkę w polu karnym, rywal zdołał odebrać futbolówkę i wyprowadzić zabójczy kontratak, który zakończył się bramką Przemysława Dery. W 71. minucie było już 2:0, a bramkę zdobył Arkadiusz Cichy, wykorzystując błąd defensywy. Odpowiedź nastąpiła pięć minut później po ładnym uderzeniu Tomasza Nijaka. Koroniarze starali się wyrównać, jednak wynik nie uległ zmianie.

Do dużego zamieszania doszło już po końcowym gwizdku sędziego, kiedy to w chamski i prostacki sposób zachowali się niektórzy piłkarze Unii Wapno, prowokując zawodników Korony. Bo jak inaczej można nazwać oplucie zawodnika stróżewskiej drużyny przez jednego z rywali? Doszło do przepychanek między zawodnikami obu drużyn, bo nikt nie będzie tolerował takiego zachowania. W konsekwencji sędzia pokazał sześć czerwonych kartek

Unia Wapno 2:1 Korona Stróżewo
53 min. Przemysław Dera

71 min. Arkadiusz Cichy

76 min. Tomasz Nijak

Skład: Patryk Palacz - Sebastian Mikołajczak, Norbert Trzebny, Kamil Kosiński, Wojciech Siwek (69’ Andrzej Gapiński) - Mateusz Ćwiek, Daniel Kryś, Daniel Kozak, Mikołaj Siatkowski (68’ Tomasz Nijak), Marcin Hadała - Michał Andrzejczak (70’ Oskar Wituchowski)

Ławka rezerwowa: Andrzej Gapiński, Radosław Jopp, Daniel Gapiński, Tomasz Nijak, Oskar Wituchowski, Krystian Urbański

Wypowiedzi pomeczowe:

- Norbert Trzebny, obrońca Korony Stróżewo: Mecz w naszym wykonaniu wyglądał dosyć średnio, między innymi miało na to wpływ ustawienie naszych przeciwników mam tu na myśli bronienie cała drużyna na szesnastym metrze i wybijanie lagi. Pierwszą bramkę straciliśmy po dobrze wykonanym kontrataku przez gospodarzy. Natomiast drugą bramkę biorę na klatę, ponieważ to moje złe podanie doprowadziło do utraty bramki. Złapaliśmy kontakt po pięknej bramce Tomka Nijaka, ale - niestety - dalej nic już nie szło zrobić, ponieważ Unia cały mecz była ustawiona na 16 metrze. Warto dodać, że zachowanie przeciwników było skandaliczne na koniec meczu. Zawodnik drużyny przeciwnej opluł naszego zawodnika i się zaczęła awantura. Małą ciekawostką również może być to, że kolega, który został opluty również dostał czerwona kartkę, bo przecież nie będzie stał bezczynnie jak ten na niego pluje.

- Mikołaj Siatkowski, pomocnik Korony Stróżewo: Nie wiem naprawdę co mam powiedzieć na temat tego spotkania… Chcemy już zapomnieć o tym, co wydarzyło się w niedziele. Wynik dla nas niekorzystny i do tego tracimy kluczowego zawodnika. Przegrywaliśmy na własne życzenie. Nie ma już miejsca na błędy i każdy musi być tego świadomy. Teraz musimy pokazać naszą wartość w kolejnych spotkaniach.
 

Wyniki 12. kolejka klasy okręgowej
 

Tabela