Czy Korona w końcu się przełamie?

Czy Korona w końcu się przełamie?

Korona Stróżewo będzie miała kolejną szansę, aby się przełamać. W sobotę o godzinie 15:00 na wyjeździe zmierzy się z Vitcovia Witkowo.
Nie ma żadnej wątpliwości, że zawodnicy Marka Trzebnego ostatnio są w kryzysie. Jednak chcą z niego wyjść najszybciej, jak to tylko możliwe. Dlatego też najbliższe spotkanie będzie z kategorii za „sześć punktów”. Powód? Również nienajlepsza sytuacja w tabeli sobotniego przeciwnika.
Vitcovia Witkowo to na obecną chwile najsłabsza drużyna ligi międzyokręgowej, która z dorobkiem czterech punktów zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Co więcej w obecnych rozgrywkach drużyna ta ani razu nie schodziła z boiska jako zwycięska. Dotychczas zgromadzone punkty to zasługa remisów. Odpowiednio z Pogonią Łobżenica, Winogrady Poznań, Concordia Murowana Goślina oraz Błękitni Wronki. W trwającym sezonie strzelili 12 bramek i 33 stracili, co również jest najgorszym wynikiem w lidze.
Nie ma jednak co patrzeć się na rywali, Korona ma swoje problemy, z którymi musi się jak najszybciej uporać. Ostatni raz piłkarze stróżewskiej drużyny ze zwycięstwa cieszyli się 8 września, kiedy to na wyjeździe pokonali Lechię Kostrzyn. Od tamtej pory zdobyli tylko dwa punkty i tym samym sytuacja w tabeli nie robi się zbytnio ciekawa, bo założenia przed rozgrywkami były całkiem inne.
Trenera z pewnością martwi fakt, że w ostatnich meczach jego podopieczni tracili dużo bramek. Myśląc o wygranej w Witkowie defensywa Korony musi zagrać znacznie lepiej niż w ostatnich spotkaniach. Tym bardziej, że rywal również będzie chciał w końcu poczuć smak wygranej.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości