Na nich trzeba stawiać, od nich trzeba wymagać

Na nich trzeba stawiać, od nich trzeba wymagać – tak pokrótce można określić to, czego oczekują nie tylko kibice, ale i reszta drużyny od dwóch snajperów Korony, Krzysztofa Troczyńskiego i Macieja Dąbrowskiego.

Nie ma co ukrywać, że Korona Stróżewo to jedna z najbardziej ofensywnie grająca drużyn w PKO i wie to prawie każdy, kto interesuję się regionalną piłką nożną. Drużyna ze Stróżewa jest znana z tego, że potrafi strzelać dużo bramek. Dowodem tego są wysokie zwycięstwa i liczba strzelonych bramek na koniec sezonu, która w ostatnich dwóch latach przekraczała barierę 100.Od zdobywania goli w drużynie Korony jest odpowiedzialna dwójka zawodników. Mowa oczywiście o Krzysztofie Troczyńskim i Macieju Dąbrowskim, którzy w dotychczas szesnastu spotkaniach łącznie zdobyli 29 bramek, co stanowi ponad połowę dorobku.Pewne jednak jest to, że 90% ich bramek to zasługa pozostałych graczy, którzy popisywali się świetnymi asystami. Liczymy na to, że podtrzymają swoja świetna dyspozycję w wiosennych meczach. Aczkolwiek nie wiadomo, czy to będzie takie łatwe.

W spotkaniach towarzyskich trener wystawiał Macieja Dąbrowskiego częściej na pozycji środkowego pomocnika, i kto wie czy tak nie będzie podobnie w lidze, chociaż sam zawodnik lepiej czuje się grając na szpicy. Odwrotnie jest również w przypadku Krzysztofa Troczyńskiego, który większość meczów rozgrywał na lewej pomocy, a w spotkaniach kontrolnych wystawiany był już na pozycji napastnika. Na jaki ostatecznie wariant zdecyduje się Marek Trzebny? Będzie trzeba poczekać do najbliższego meczu. `