PKO: Korona zdemolowała Płomień

PKO: Korona zdemolowała Płomień

Korona Stróżewo na własnym boisku pokonała Płomień Połajewo aż 7:2.

Spotkanie od początku było toczone w dobrym tempie. Żadna z drużyn nie postanowiła „murować” bramki. Zarówno gospodarze, jak i goście szukali okazji do zdobycia bramki. Ta sztuka – jako pierwszej drużynie – udała się Koronie. W 20 minucie wynik spotkania otworzył Daniel Gapiński. Stracona bramka przez przyjezdnych podziałała na nich jak płachta na byka. Płomień Połajewo zaczął groźniej atakować, co przyniosło pozytywne skutki. W 33 minucie piłkę do bramki Artura Nowaka skierował Kamil Magdziarz, a chwilę później prowadzenie rywalom dał Bartłomiej Nowacki. Jeszcze przed przerwą Koronie udało się wyrównać za sprawą Rafała Skiby.

Druga połowa rozpoczęła się bardzo dobrze dla podopiecznych Marka Trzebnego, który w kilka minut rozstrzygnęli losy meczu. Chwilę po wznowieniu gry prowadzenie gospodarzom dał Marcin Hadała. W 62 minucie na 4:2 podwyższył Maciej Dąbrowski, który dość długo czekał na przełamanie. Goście nie zdążyli otrząsnąć się po czwartej bramce, a po kilkunastu sekundach stracili kolejną. Tym razem na listę strzelców wpisał się Łukasz Walkowiak, który po trzech minutach gry powtórzył ten wyczyn. Korona prowadziła już 6:2, ale to dla niej było za mało. Chciała zdobyć kolejną bramkę, co się udało. Wynik na 7:2 ustalił Piotr Hadała.

Zdjęcie: http://sztuka-krajobrazu.pl

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości