PKO: Polonia wygrywa z Koroną

PKO: Polonia wygrywa z Koroną

Korona Stróżewo odniosła trzecią porażkę z rzędu. W meczu derbowym ulegli chodzieskiej Polonii 2:4.

Korona Stróżewo 2:4 Polonia Chodzież
Mecz bardzo dobrze rozpoczął się dla gospodarzy, którzy w 9 minucie objęli prowadzenie. Dobre podanie od Michała Andrzejczaka wykorzystał Maciej Dąbrowski, który w sytuacji sam na sam minął bramkarza i umieścił piłkę już w pustej bramce. Odpowiedź rywali była natychmiastowa, w 12 minucie do wyrównania doprowadził Kacper Kamińśki strzałem głową, po tym, jak wykorzystał dobre dośrodkowanie od partnera z zespołu. W 19 minucie kibice zobaczyli kolejną bramkę. W środkowej strefie przedarł się Patryk Kamiński, bardzo dobrze podał do Bartosza Antosika, który będąc w dobrej sytuacji pokonał Marcina Kina i dał Koronie prowadzenie. Jeszcze przed przerwą gospodarze mieli dwie dobre okazje, ale strzały Mateusza Dregera były minimalnie niecelne. W drugiej połowie Polonia grała znacznie lepiej od Korony, co zaprocentowało bramkami. W 50 minucie do wyrównania doprowadził Paweł Michalak, który pięknym uderzeniem z rzutu wolnego pokonał Macieja Hudzińskiego. W 63 minucie goście objęli prowadzenie. Ładna akcja Polonii została wykończona przez Kacpra Kamińskiego. Korona szukała bramki wyrównującej, ale brakowało im szczęścia. Najpierw strzał Krzysztofa Troczyńskiego okazał się minimalnie niecelny, a w kolejnej akcji piłka odbiła się od słupka Marcina Kina po strzale Macieja Dąbrowskiego. W ostatnim kwadransie gry Korona postawiła wszystko na jedną kartę i postanowiła jeszcze bardziej zaatakować. To skrzętnie wykorzystali poloniści, którzy wyprowadzili kontrę, a zakończył ją Michał Bentkowski zdobywając bramkę numer cztery,

Wypowiedzi:

- Bartosz Antosik, zawodnik Korony Stróżewo: Pierwsza połowa była w naszym wykonaniu dobra i to my prowadziliśmy, ale w drugiej wszystko się posypało. W naszej grze brakowało dokładności. Cofnęliśmy się też zbytnio do obrony, co wykorzystali rywale strzelając trzy bramki, które dały im zwycięstwo. Moja bramka nie cieszy tak, jak powinna, bo przegraliśmy w prestiżowym meczu drugi raz z rzędu.

- Sergiusz Grabowski, trener Polonii Chodzież: Cieszą zdobyte trzy punkty, które były nam bardzo potrzebne po ostatnich porażkach. Radość sprawia tym bardziej fakt, że zostały zdobyte w meczu derbowym, przeciwko Koronie i to na ich boisku. Na wyróżnienie zasługuje również Michał Bentkowski, który zdobył swojego premierowego gola w tym meczu. Mam nadzieję, że dzięki niemu zdobędzie większą pewność siebie i teraz będzie strzelał częściej. Szkoda niektórych niewykorzystanych sytuacji, bo wynik mógłby być nieco wyższy, ale nie mamy prawa, aby narzekać.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości