PKO: Remis na początek

W inauguracyjnym meczu PKO Korona Stróżewo zremisowała na wyjeździe 2:2 z Radwanem Lubasz.

Mecz lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy częściej atakowali na bramkę Korony, jednak z ich akcji nic nie wynikło. W 13 minucie dość niespodziewanie na prowadzenie wyszli goście. Robert Bury zagrał długą piłkę do Krzysztofa Troczyńskiego, który zgrał ją głową do Macieja Dąbrowskiego, a ten w polu karnym zachował się najlepiej i pewnie pokonał bramkarza Radwana. Odpowiedź ze strony gospodarzy przyszła natychmiastowo. Niespełna 2 minuty później było 1:1. Lewą stroną przedarł się zawodnik gospodarzy i w strzałem w długi róg pokonał Macieja Hudzińskiego. Piłkarze Korony mogli szybko wyjść na prowadzenie, ale strzały Macieja Dąbrowskiego i Mateusza Barełkowskiego poszybowały minimalnie obok bramki. Jednak w 39 minucie Korona ponownie prowadziła. Dobre podanie od Roberta Burego wykorzystał ponownie Maciej Dąbrowski, który w polu karnym przyjął piłkę na klatkę piersiową i przelogował wychodzącego bramkarza. Zawodnicy Szymona Szweda mogli jeszcze przed przerwą doprowadzić do wyrównania, ale piłka po strzale jednego z zawodników odbiła się od słupka.

Po zmianie stron piłkarze Radwanu przystąpili do znacznych ataków, jednak defensywa Korony przez dłuższy czas umiała sobie z nimi poradzić. W końcu gospodarze dopięli swego. W 58 minucie ładna akcja Radwana zakończyła się bramką. W kolejnych akcjach gospodarze dążyli konsekwentnie do zdobycia zwycięskie bramki. Jednak każda akcja była skutecznie powstrzymana przez defensywę Korony. W 82 minucie piłka po strzale z 16 metru odbiła się od poprzeczki Macieja Hudzińskiego i nadal było 2:2. W końcówce spotkania piłkarze Marka Trzebnego zaczęli grać znacznie ofensywniej, jednak to nie przyniosło oczekiwanego rezultatu i wynik remisowy utrzymał się do końcowego gwizdka sędziego, który ewidentnie nie panował nad tym, co działo się na boisku…

Radwan Lubasz 2:2 Korona Stróżewo
Bramki: Maciej Dąbrowski