Po porażce wrocić na odpowiednie tory

Po porażce wrocić na odpowiednie tory

Po ostatniej porażce, która nie powinna mieć miejsca Korona Stróżewo będzie w sobotę bardzo zdeterminowana, aby trzy punkty pozostały w Stróżewie.

Porażkę z Orłem Pęckowo można uznać jako wpadkę i z tego zdają sobie sprawę piłkarze oraz trener. Sytuacja w ostatnim meczu na boisku potoczyła się tak, a nie inaczej. Z pewnością gra o jednego zawodnika więcej pomogła Orłowi, aby zwyciężyć. Jednak do tamtego meczu nie ma już co powracać, tylko skupić się na tym co jest tu i teraz oraz w sobotę udowodnić, że był to tylko wypadek przy pracy.

Obecny bilans – remis, zwycięstwo i porażka – nie jest najgorszy, ale mógł być z pewnością lepszy. Dlatego w konfrontacji z Sokołem Damasławek podopieczni Marka Trzebnego będą robić wszystko, aby wygrać i powiększyć dorobek punktowy.

Nasz najbliższy rywal początek sezonu ma dość słaby. Poprzednie rozgrywki były dla nich dobre, tak w tym już tak nie jest. Chociaż Sokół rozegrał dopiero dwa mecze, to w pierwszej kolejce zremisował z Orłem Pęckowo 1;1, w drugiej kolejce pauzował, natomiast w ostatni weekend przegrał z Notecią Czarnków 2:3. Po tych meczach z pewnością o zwycięstwo będą chcieli powalczyć właśnie w Stróżewie i do tego spotkanie piłkarze z Damasławka będą zmobilizowani jeszcze bardziej niż zwykle. Z drugiej strony, z drużyną Sokoła zawsze grało nam się ciężko. Na pewno nie ułatwia to fakt, że grają piłkę bardzo defensywną i czekają na odpowiedni moment, aby wyprowadzić skuteczny kontratak. Z tego zdaje sobie sprawę szkoleniowiec Korony, który ma już w głowie plan, aby pokonać najbliższego przeciwnika.

Mecz ten poprowadzi arbiter wyznaczony przez Kolegium Sędziowie OZPN Piła, a będzie nim pan Barcikowski, natomiast na liniach pomagać będą Ciepłuch i Stefanów. Pierwszy gwizdek sędziego zabrzmi o godzinie 16:00.

Zdjęcie: W poprzednim sezonie na własnym boisku Korona przegrała z Sokołem Damasławek aż 1:6.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości